Były szpital

Inicjatorami budowy w Bełku szpitala i ochronki dla dzieci przedszkolnych byli Alfons i Alicja Lukas, którzy na tę potrzebę ofiarowali 1,5 morgi ziemi. Budowę kompleksu, nazwanego później "zakładem Lukasa", rozpoczęto wiosną 1908r. (kamień węgielny poświęcono 20 IV 1908r.). Jej koszt opiewał na sumę 76 tysięcy marek, z czego połowa pochodziła z datków. 11 października 1908r. doszło do uroczystego otwarcia i poświęcenia obiektu. Uczestniczyli w nim starosta powiatowy Lentz z Rybnika, tajny radca dr Jansen, dyrektor kopalni "Laura" Borens, ks. prałat Schirmeisen z Bytomia, komisarz książęco-biskupi ks. Głowacki z Lipnicy, dziekan ks. Krakowski. Zakład oddano w użytkowanie Siostrom Służebniczkom N. M. P. Wówczas przybyły tutaj przełożona i 3 siostry. W szpitalu najczęściej przebywali lekko ranni żołnierze niemieccy. Wielu też było rekonwalescentów. Po otrzymaniu zgody Ministerstwa Oświaty, 1 kwietnia 1909r. siostry otwarły przy szpitalu ochronkę. Wychowawczynią w niej została s. Leoncja Bochenek. W 1915r. rozpoczęto budowę nowego budynku, do którego ochronkę przeniesiono już w 1916r. Po okresie powstań i plebiscytu prowadzeniem tej instytucji zajmowała się s. Ewodia Kulok. Przeciętnie korzystało z niej 40-45 dzieci. Natomiast w szpitalu w 1926r. uruchomiono dwa oddziały - chorób wewnętrznych (ordynator dr Lisiecki z Czerwionki) i chirurgiczny. Jego dyrektorem został dr Dziedzic. Oddział chirurgiczny zamknięto już w 1928r., za to w marcu 1932r. uruchomiono tutaj darmową kuchnię dla bezrobotnych. W roku 1933r. ordynatorem został dr Kalus. W następnym roku na terenie bełkowskiego szpitala otwarto oddział psychiatryczny, którym pokierował dr Michał Wędlocha z Rybnika. W tym samym czasie (w 1935 r.) ochronka zaczęła otrzymywać państwowe subwencje na zakup sprzętu.
 
Pocztówka przedstawiająca "zakład Lukasa"
 
1 września 1939r. do szpitala wkroczyło wojsko niemieckie. Najpierw zakwaterowano tutaj rannych żołnierzy, potem 90 umysłowo chorych pacjentów. W 1942r. zlikwidowano szpital, a na jego miejsce otwarto "dom dla dzieci niemieckich" oraz "niemiecką szkołę dla młodzieży". Nie istniały one zbyt długo, bo w obliczu epidemii duru brzusznego władze okupacyjne ponownie uruchomiły "Szpital św. Łukasza w Bełku". Po zakończeniu wojny ochronkę ponownie otwarto w maju 1945r. Pierwszą wychowawczynią została s. Lioba Mendyka. Natomiast starszymi dziećmi opiekowała się s. Celestyna. W szpitalu w 1946r. ponownie otwarto oddział chorób wewnętrznych, a w 1949r. oddział chorych na szkarlatynę. Jego ordynatorem został dr Leonard Lisiecki (urodził się w Rogowie koło Żnina. Studia lekarskie rozpoczął w Poznaniu, a ukończył we Lwowie. Mieszkał w Czerwionce). W 1950r. zaczęto tutaj leczyć choroby zakaźne. Natomiast w następnym roku wicedyrektorem został wrogo ustosunkowany do kościoła katolickiego Arkadiusz Matuszczyk. Od tego czasu siostry zakonne zostają stopniowo wycofywane z administracji. W 1958r. siostry zakonne zakończyły prowadzić ochronkę. Po śmierci dr Lisieckiego ordynatorem został dr Norbert Szymura, zaś po nim dr Eugeniusz Szewczyk (od 1981r.). Do 1981r. oddziałowymi były jeszcze siostry zakonne: Matylda i Rafaela. Za czasów dr Szewczyka przeprowadzono generalny remont szpitala (1993r.). Do końca działalności instytucji istniała tam kaplica. W 1997r. szpital odwiedził Damian Zimoń - arcybiskup, metropolita górnośląski. Placówkę zlikwidowano w maju 1999r. Ostatnią oddziałową była Renata Reis. W chwili likwidacji w szpitalu było 47 łóżek, z czego na oddziale zakaźnym było 20, a na oddziale obserwacyjnym 27 łóżek. Podobny los spotkał ochronkę. Jej działalność władze zakończyły 1 września 1949r. Po likwidacji budynek został zwrócony siostrom zakonnym, które przystąpiły do generalnego remontu budynku (ukończony w 2006r.). Aktualnie szpital przekształcił się w Dom Pogodnej Starości im. św. Teresy od Dzieciątka Jezus.
 
Stan obecny