Wzięła w nim, po raz kolejny, 12 Drużyna Harcerska Wielopoziomowa z Bełku wystawiając jako jedyna 2 zastępy: Koniczyny, w skład których wchodzili: Michał Smolorz - zastępowy, Paulina Nieradzik – łącznik, Patrycja Tlołka – łącznościowiec, Alina Więcek – informator, Angelika Tlałka – sanitariuszka i Emilia Gembala – chorąży; Pokemony: Agnieszka Warzecha – zastępowa, Agata Jazowska – łącznik, Karolina Lustig – łącznościowiec, Iwona Germel – informator, Dawid Musioł – sanitariusz i Justyna Warzecha – chorąży. Oba zastępy spisały się wspaniale pomimo niesprzyjającej pogody i czasem bardzo ciężkich zadań jakie postawiła przed nimi kadra turnieju.
Ciekawym elementem zabawy były „Cosie”, o który każdy uczestnik musiał zadbać. Otóż „Cosiami” były jajka, uwaga, surowe jajka. Każde jajko warte było 25 punktów. A suma jaj zastępu równa była połowie możliwych do zdobycia punktów na turnieju, dlatego jaja były pod szczególną ochroną. W cale nie było z nimi tak łatwo jak mogłoby się wydawać. Wyobraźmy sobie siebie z surowym jajkiem czołgając się lub przenosząc „bomby” w gazmaskach. Nie raz było słychać „uważaj na jajko”, co budziło uśmiechy na twarzach obserwatorów. Jajka można było stracić nie tylko poprzez stłuczenie, ale np. przez nie wykonanie zadania w czasie. Pokemonom z Bełku udało się zachować 5 jaj w całości, a Koniczynom 2. W nocy z soboty na niedzielę odbyła się msza polowa na którą prócz zaproszonych gości przybyli licznie rodzice uczestników turnieju. A w niedzielę na apelu końcowym, na który przybyły władze gminy, nastąpiło ogłoszenie wyników i rozdanie pucharów i nagród. Pierwsze miejsce, po raz drugi zajął zastęp IGNIS z Hufca Ziemi Rybnickiej. Drugie miejsce zajął zastęp POKEMONY z Hufca Czerwionka – Leszczyny. Trzecie miejsce zajął zastęp ŚWIERSZCZE z hufca Mikołów, który po raz pierwszy brał udział w turnieju. Łącznie na polanie stawiło się 10 zastępów. Drugi zastęp z Bełku – Koniczynny uplasował się na 6 miejscu. Wszystkim, nie tylko tym najlepszym zastępom należą się gratulacje, gdyż pogoda w tym roku była chyba największym wyzwaniem szczególnie dla tych najmłodszych, którzy bardzo dzielnie dobrnęli do końca.
CZUWAJ!
pwd. Agnieszka Warzecha
Drużynowa 12 DHW
„Płomienie Przyjaźni” z Bełku