Spotkanie z ekipą telewizyjną odbyło się na sali w Klubie Kultury w Bełku, na które gospodynie bełkowskie zaprosiły także swoje koleżanki z Koła Gospodyń Wiejskich z Przegędzy i Dębieńska.
Panie przybyły w śląskich strojach. Przegędzanki zademonstrowały
szkubanie piyrzo (darcie pierza), czynność ta już dzisiaj prawie zanika, bo
przy domach wiejskich choduje się coraz mniej gęsi i kaczek, chlywiki i
pomieszczenia, w których kiedyś chowano drób, przeważnie zostały przebudowane na
garaże bądź rozebrane, a place kiedyś zasłane gynsińcami zastąpiły strzyżone
trawniki. Dębieńszczanki zaśpiewały z akompaniamentem cyji (akordeonu), a
Bełkowianki odstawiły dwa numery kabaretowe. Spotkanie upłynęło w przyjemnej i
miłej atmosferze, przy kawie i ciastkach. Gospodynie podały też swoje
"firmowe" danie - grochowka.

