Zabytkowy kościółek zostanie w Bełku

Zabytkowy kościółek zostanie w Bełku

Tak zatytułowany artykuł Pani Barbary Kubicy ukazał się w gazecie Polska Dziennik Zachodni w dniu 10-11 październik 2009 roku.

...Mieszkańcy maleńkiego Bełku w gminie Czerwionka-Leszczyny wygrali wojnę o pozostawienie w ich wsi zabytkowego, XVII-wieczngo kościółka pod wezwaniem świętej Marii Magdaleny. Władze kościelne chciały go przenieść do pobliskiego Wodzisławia Śląskiego, gdzie miał dać początek nowej parafii w dzielnicy Wilchwy.

Ten pomysł spotkał się ze zdecydowanym sprzeciwem mieszkańców. - Tutaj chrzciliśmy nasze dzieci, tu odbywały się komunie, śluby. To jest część naszej historii. Nie oddamy kościółka - mówili. Teraz mogą spać spokojnie, bo w sukurs przyszedł im wojewódzki konserwator zabytków. Wydał ostateczną decyzję o tym, że zabytkowy kościółek musi pozostać na dawnym miejscu, bo jego stan techniczny nie pozwala na przeprowadzkę.

- Decyzja jest ostateczna. Poparła ją Wojewódzka Rada Ochrony Zabytków - podkreśla Magdalena Lachowicz, zastępca wojewódzkiego konserwatora zabytków w Katowicach.

Przypomnijmy, władze kościoła planowały, że drewniany kościół zostanie rozebrany na części i deska po desce przeniesiony do wodzisławskiej dzielnicy Wilchwy. Konserwator zdecydował jednak, że w czasie transportu, a potem ponownego składania wiekowe deski mogą ulec zniszczeniu. Rozczarowania decyzją konserwatora nie kryją mieszkańcy Wodzisławia.

- Żałuję, bo drewniane kościółki są bardzo urokliwe. Widziałam podobny w Rybniku, bardzo mi się podobał - mówi Michalina Pietras.

Mieszkańcy będą musieli na nową parafię poczekać. - Zostanie wybudowany nowy kościół, ale nie wiadomo kiedy - informuje ks. Artur Stopka, rzecznik metropolity katowickiego. Tymczasem w Bełku się cieszą. Mimo że zabytkowa świątynia od prawie dwóch lat stoi pusta, bo we wsi wybudowano nowy kościół, niewielu mieszkańców wyobraża sobie, by drewnianego cuda we wsi mogłoby zabraknąć.

- Cieszymy się, że kościółek zostanie. Mieszkańcy starają się o niego dbać. Koszą trawę wokół świątyni, sadzą tam kwiatki, zamiatają - mówi Jolanta Szejka, sołtys Bełku...

Ludzie podkreślają jednak, że teraz zabytkowego kościółka nie można pozostawiać na pastwę losu. - Trzeba o niego zadbać, bo niszczeje - mówi Agata Szpyra, mieszkanka wsi.

Pomoc zadeklarowali już urzędnicy. Mając w ręku opinię konserwatora, zaplanowali remont kościoła. - W przyszłorocznym budżecie zarezerwowaliśmy na to 25 tysięcy złotych. Później też damy jakieś pieniądze - mówi Hanna Piórecka-Nowak, rzeczniczka Urzędu Gminy w Czerwionce-Leszczynach.

Artykuł znajdziesz klikając na link